bibuła milanowska

jesteśmy blisko ludzi
Bajka o małym Jasiu i karmazynowych aniołkach

    Za górami, za lasami, pośrodku łąk i wzgórz stała mała chatka. Mieszkał w niej mały Jasio wraz z rodzicami. Rodzicie byli bardzo dumni ze swojego Jasia, nie uczył się on zbyt pilnie, ale za to był muzykalny. Kiedy grał na instrumentach, to barany z okolicznych pól same wracały do domu. W takiej sielance i beztrosce został mały Jasio wychowany. Wszystko miał podane na tacy, nie musiał nic robić, tylko co wieczór grać.

    Jak to jednak w życiu bywa przyszedł czas, kiedy mały Jasio dorósł i postanowił ruszyć w świat. Zanim to uczynił, ich sąsiadka, dobra wróżka, przepowiedziała mu przyszłość. – Jasiu idź przed siebie, graj po wioskach, nocuj u różnych ludzi, poznawaj świat. A gdy na swojej drodze napotkasz dwa karmazynowe aniołki, twoja podróż dobiegnie końca. Znajdziesz swój dom i miasto, w którym będziesz żył jak król. Opuszczając dom rodzinny matka krzyknęła za nim: – pamiętaj, jesteś muzykiem, masz swój dar, więc kłam ludziom jak byś czytał z nut.

    Mały Jasio błąkał się po całym kraju szukając swojego miejsca. Grał, ściągając swoją muzyką barany, co przyciągało uwagę ludzi i roztaczało ich nadzieję. Niektórzy lubili go słuchać, dając w zamian wikt i dach nad głową. I tak mały Jasio dotarł do Malinowego miasta, w którym spotkał karmazynowego aniołka. Pamiętając o radach matki grał, a zamiast śpiewać kłamał udając, że czyta nuty. Spodobało mu się w Malinowym mieście, tym bardziej, że wkrótce miały odbyć się wybory nowego burmistrza. Co prawda burmistrz to nie król z przepowiedni dobrej wróżki, ale lata mijają i nie ma się czym pochwalić poza kłamstwami.  Chodzić mi się już więcej nie chcę – pomyślał sobie Jasio – i postanowił, że zostanie burmistrzem Malinowego miasta. Jednak dobra wróżka wyraźnie zaznaczyła, że podróż zakończy się dopiero jak spotka dwa karmazynowe aniołki. Co zrobić? Zastanawiał się Jasio. Próbował namówić karmazynowego aniołka, żeby chodził po mieście z dużym lustrem, jednak aniołek nie wyraził zgodny.

    Pewnego dnia Jasio poznał miejscową czarownicę, która znała jego sekret. Czarownica powiedziała: – Jasiu zostanę twoim drugim karmazynowym aniołkiem. Kandydując na burmistrza musisz użyć fantazji i opowiedzieć pięknie wszystkim o swojej rodzinie. Najlepiej wydrukuj gazetę, opisz w niej niestworzone rzeczy, swoich bliskich i dalekich, zamieść fotografię karmazynowego aniołka, a na stronie obok umieścisz moje zdjęcie w różowej sukni i napiszesz, że też jestem karmazynowym aniołkiem. Wszyscy uwierzą, bo tak wydaną gazetę wyślemy do wróżki. I pamiętaj, graj co wieczór, bo to ściąga barany i zwraca uwagę ludzi dając im nadzieję. Co się dalej stało z małym Jasiem i czy karmazynowa intryga pomogła mu wygrać wybory, dowiemy się w kolejnym odcinku jego przygód.

Ojciec opowiadający bajki dzieciom